Krajowcy - jaki żal,  że jest ich tak niewielu… Piotr Wdowiak, choć z Polski Centralnej rodem, z pewnością  do nich należy. Już same nazwy miejsc, które odwiedził i opisał budzą wyobraźnię i dają miły sercu koncert  w duszy:  Kopciowo, Turmont, Birże, Krasław, Wędziagoła,  a do tego Miłe Miasto - Lwi Gród i stepy akermańskie. Zapraszam do tej podróży.
Adam Hlebowicz