Niezwykłe w dobie ekumenizmu świadectwo konwersji z kościoła rzymsko-katolickiego do Prawosławnego. Książka ta nie zawiera opisu osobistych przeżyć ale obszerne wypisy z autorytarnych orzeczeń doktrynalnych Kościoła. Pomimo „teologicznego” wyglądu, pozostaje bardzo osobistym świadectwem przedstawiającym argumenty które doprowadziły ostatecznie do konwersji.
Świadectwo to jest głównie skierowane do rzymskich katolików, gdyż punktem wyjściowym był Sobór Watykański II oraz ruch ekumeniczny który z niego wypływa, otwarcie na różnorodne bogactwo kościołów: protestanckiego z umiłowaniem Pisma Świętego i ruchem charyzmatycznym, prawosławnego z zachwytem mistyką,ale także "chrześcijańską" medytacją zen praktykowaną przez polskich benedyktynów.
Ostatecznie jest jednak skierowane do Prawosławnych którzy w dobie fałszywego ekumenizmu, chcą pogłębić własną Cerkiewną tożsamość.
"Duchowość kościoła wschodniego znałem od bardzo dawna. Przez lata karmiłem się nauką ascetyczno-mistyczną ojców takich jak św. Serafin Sarowski, św. Sylwan Atoski, Filokalią i Opowieściami Pielgrzyma. Niestety, pomimo tych fascynacji nie wnosiły one żadnego upragnionego postępu w moim życiu duchowym. Teraz dopiero rozumiem dlaczego. Sytuację tę zmieniły dopiero rozstrzygnięcia dotyczące samych fundamentów wyznawanej wiary. One uzmysłowiły mi kluczową i praktyczną rolę jaką w życiu chrześcijanina odgrywa wyznawanie wiary prawdziwej. ..."