Życiem społecznym na całym świecie pod koniec drugiej dekady XXI wieku zawładnęła
wirusowa pandemia. Pojawiły się słowa nieschodzące z ludzkich ust – jak koronawirus.
Równie często pojawia się słowo zaraza…
Mocno zakorzenione w dawnych wierzeniach ludowych słowo zaraza było uosobieniem
kobiety. Dziś zaraza to nie tylko wyzwisko, ale i rodzaj przekleństwa…
Powieść „Zaraza” nie jest jednak historią o złej kobiecie, ani rodzaju wyzwiska. To opowieść
o groźnym i trudnym do zwalczenia zjawisku, choć porusza kwestie związane z chorobą
zakaźną występującą masowo. Ale czy na pewno?
Nic w tej książce nie jest oczywiste ani jednoznaczne. Trochę metafizyki, trochę numerologii,
trochę wiedzy medycznej – a wszystko związane z czasem wszechobecnej pandemii.
Książka wykracza poza znane schematy. Zenon Miszewski doskonale łączy wątki: sensacji,
szpiegowski i terrorystyczny, a wszytko poparte naukowymi doniesieniami. Autor
książki – numerologiczna 6 twardo stąpa po ziemi, żyje swoim życiem, poza utartymi
schematami. Wbrew powszechnej wiedzy medycznej, wybrał swoją drogę i wie, że uczynił
dobrze. Te nowe ścieżki i własne doświadczenia pokazuje też czytelnikom. Na każdym
kroku udowadnia, że mamy wolną wolę, rozum, wiedzę oraz wybór.... Czy uznasz tę książkę
za sensację? A może za kolejną teorię spiskową? Lub za thriller? Albo za doniesienia
o najnowszych badaniach nad szczepionkami? A może wręcz przeciwnie? – Uznasz, że
autor podważa sens i skuteczność szczepień. „Zaraza” – inne spojrzenie, dobre tempo akcji
i wiele zaskakujących odkryć. Jedna powieść, wiele historii połączonych jednym wątkiem,
tajemnica, polityka, a nawet delikatny wątek miłosny i zwykły bohater .... Jakie wnioski
wyciągniesz Ty, Drogi Czytelniku, zależy tylko od ciebie. Masz wybór!