Jest to zabawna historia, pełna życiowych dialogów i nagłych zwrotów akcji. Karol Wilk, urzędnik w państwowej firmie niespodziewanie traci pracę. Jest teraz w bardzo trudnej sytuacji.
Na tak zwanym życiowym zakręcie! W dodatku nie ma żadnych układów i znajomości, żeby coś sobie załatwić. Postanawia odnowić znajomość języka niemieckiego i wyjechać do Niemiec. Po różnych perypetiach dostaje nowe zajęcie. Przypadkiem zostaje opiekunem starego Niemca Adolfa. Ten starzec jest byłym nauczycielem. Nie jest dla Polaka, który u niego pracuje zbyt miłym. Za to jest porywczym alkoholikiem i hazardzistą. Jego pasją jest gra w karty! Z tym, że Niemiec gra tylko w jedną grę, a mianowicie w skata i jest tutaj prawdziwym mistrzem. Od razu zmusza swojego opiekuna do grania w coś, o czym ten nie ma zielonego pojęcia. Po kilku tygodniach okazuje się, że to Karol zaczyna ogrywać swego mistrza … Prowadzi to do niespodziewanych zamian i roszad w ich wzajemnych relacjach… W książce pokazane są współczesne realia pracy Polaka w Niemczech, na przykładzie opieki nad ludźmi starszymi. Jest ciekawa akcja, dużo humoru i trochę zadumy nad starością, która przecież na każdego z nas czeka…