Rowerem na koniec świata
To podróż prawdziwie magiczna...
I nie tylko sama podróż. Książkę czyta się
rewelacyjnie. Widać, że napisana jest z
rozmysłem, a przy okazji Autorowi nie
brakuje talentu. ...Przeniosłam się na chwil
kilka do innego świata. I znów zachciało
mi się odwiedzić Francję. Tym razem
może już nie Paryż, ale właśnie zamki nad
Loarą. Poczuć podmuch wiatru we
włosach...
Bardzo podoba mi się narracja tej książki...
Ewa Chani Skalec