Pewne cechy naszych postaw, przekonań utrudniają samorealizację i spełnienie pragnień. Większość ograniczeń wynika dziś z naszych kompleksów, niż faktycznych zakazów postępowania.
Kurczowe trzymanie się tradycji, zasad i pryncypialnych norm wynika ze strachu. Nazwanie po imieniu uczucia strachu, które leży u podstaw naszych słabości, może dać początek wyzwoleniu. Strach ma sens tylko wtedy, gdy przynosi pożytek, powstrzymuje przed destrukcją, patologią, brakiem osobistego rozwoju. Dlatego niektórzy mają wpojony w procesie wychowania lęk przed dopuszczeniem do głosu spontanicznego "ducha". W kolejnych rozdziałach Autorka omawia możliwości zmiany myślenia i zachowania, zaprasza do pielęgnowania życia twórczego, szczęśliwego.