Jego kaszubski pseudonim literacki to Staszków Jan, pod którym zadebiutował przed półwieczem na łamach „Dziennika Bałtyckiego” pod patronatem starszych nieco kolegów Belôków wprowadził do literatury kaszubsko-pomorskiej nowe wątki współczesne i historyczne związane ze specyfikacją swojej rodzinnej ziemi.
Urodzony w 1926 r. w Łebnie, przeszedł w latach wojny drogę wiodącą przez baony robocze Wehrmachtu na Zachód do Danii. Po wojnie wrócił stamtąd do domu; ukończył dwuletni kurs przygotowawczy dla nauczycieli przy Liceum Pedagogicznym w Wejherowie i rozpoczął pracę szkolnego w Starzynie oraz w Gnieżdżenie, kształcąc się dalej zaocznie. Jego twórcza natura i osoba wywołała wiele zdrowego fermentu tam, gdzie pracował, i w całym powiecie puckim. Tam też odkryły go „Rejsy” – był już wówczas członkiem Koła Młodych przy Związku Literatów Polskich, skąd koledzy ułatwili mu znalezienie nowego gniazda-matecznika w Sopocie. Jan Piepka z Sopotu został rychło nie tylko pisarzem, ale i działaczem Związku Literatów Polskich w Gdańsku oraz Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Ze wstępu Józefa Borzyszkowskiego.