Tu wszystko jest możliwe: w przydomowym sadzie mieszka złoty jeż, dróżka pod lasem prowadzi do zaczarowanego miasta, a w ciemnym pokoju nie trzeba się bać, bo właśnie tam spotkasz przy odrobinie szczęścia Śpiącą Królewnę albo Tomcia Palucha. Śmieją się do nas niebo, obłoki i kwiaty, i tak łatwo zrozumieć mowę zwierząt. Czar? Magia? Tak, najprawdziwsza magia poezji Ewy Szelburg-Zarembiny. Warto ulec temu czarowi.